W początkach dziewiętnastego wieku,
jeszcze na długo przed zbudowaniem przez Mendelejewa Układu Okresowego
Pierwiastków (1869), zauważono istnienie stałych relacji wagowych między
poszczególnymi pierwiastkami w związkach chemicznych. Już wtedy miały miejsce
próby usystematyzowania pierwiastków. Na to było jednak za wcześnie. Wielu
pierwiastków jeszcze nie znano. Najistotniejsza była świadomość, że taka
systematyka jest możliwa. W roku 1808 John Dalton, bazując na tym, doszedł do
wniosku, że w związku właśnie z istnieniem tych prawidłowości, powinien istnieć
byt, najmniejszy z możliwych, reprezentujący dany pierwiastek. Najmniejsza
niepodzielna część pierwiastka chemicznego. Nazwał to atomem nawiązując do
filozoficznej wizji Demokryta. Wówczas atom był wyłącznie pojęciem
filozoficznym i nikomu nie mogło przyjść na myśl, by próbować go doświadczalnie
odkryć, ewentualnie zobaczyć.
Dziś dostrzeżenie nawet pojedyńczego
atomu jest możliwe. Zajmujemy się cząstkami subatomowymi, a szczytem osiągnięć
w tej dziedzinie jest teoria standardowa cząstek. Jak wiadomo, można
usystematyzować je w dwie zasadnicze grupy: leptony i hadrony. Istotna tu jest
możliwość usystematyzowania cząstek. Wniosek stąd, że powinien istnieć jakiś
twór, elementarny absolutnie, twór stanowiący budulec wszystkich cząstek. Do
wniosku tego uczeni na razie nie doszli z powodu specyfiki metod mechaniki
kwantowej, tym bardziej, że opis takiego bytu byłby
deterministyczny.
Nie bacząc na to, uznałem wniosek powyższy
za słuszny, ciekaw, do czego to doprowadzi. Jeśli już byt taki istnieje, to,
czy można określić jego parametry i własności? Przyjmijmy roboczo, że twór taki
posiada parametry plankowskie: długość i masę Plancka. Głębiej bowiem zejść nie
możemy. Chodzi o to, że parametry Plancka stanowią granicę wglądu fizyki.
Określić je można za pomocą stałych uniwersalnych – znanych i mierzalnych. By
zejść jeszcze głębiej, musielibyśmy znać stałe uniwersalne, nie mające nic
wspólnego ze zjawiskami nam znanymi. A to przecież nie jest możliwe. Taki
absolutnie elementarny twór nazwałem Plankonem. Jego średnica jest długością
Plancka: L = 1,6·10^-35 m, a masa, masą
Plancka:
M = 0,22
^-7 kg. Zastanawiające, że to masa niezwykle duża, nawet jak na
cząstkę. Dla porównania, masa spoczynkowa elektronu wynosi 10^-31 kg.
Powyżej
założyliśmy roboczo istnienie takiego tworu, ciekawi, co otrzymamy w wyniku
dalszych dociekań.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz