wtorek, 17 października 2017

Byt elementarny absolutnie

     W początkach dziewiętnastego wieku, jeszcze na długo przed zbudowaniem przez Mendelejewa Układu Okresowego Pierwiastków (1869), zauważono istnienie stałych relacji wagowych między poszczególnymi pierwiastkami w związkach chemicznych. Już wtedy miały miejsce próby usystematyzowania pierwiastków. Na to było jednak za wcześnie. Wielu pierwiastków jeszcze nie znano. Najistotniejsza była świadomość, że taka systematyka jest możliwa. W roku 1808 John Dalton, bazując na tym, doszedł do wniosku, że w związku właśnie z istnieniem tych prawidłowości, powinien istnieć byt, najmniejszy z możliwych, reprezentujący dany pierwiastek. Najmniejsza niepodzielna część pierwiastka chemicznego. Nazwał to atomem nawiązując do filozoficznej wizji Demokryta. Wówczas atom był wyłącznie pojęciem filozoficznym i nikomu nie mogło przyjść na myśl, by próbować go doświadczalnie odkryć, ewentualnie zobaczyć.
     Dziś dostrzeżenie nawet pojedyńczego atomu jest możliwe. Zajmujemy się cząstkami subatomowymi, a szczytem osiągnięć w tej dziedzinie jest teoria standardowa cząstek. Jak wiadomo, można usystematyzować je w dwie zasadnicze grupy: leptony i hadrony. Istotna tu jest możliwość usystematyzowania cząstek. Wniosek stąd, że powinien istnieć jakiś twór, elementarny absolutnie, twór stanowiący budulec wszystkich cząstek. Do wniosku tego uczeni na razie nie doszli z powodu specyfiki metod mechaniki kwantowej, tym bardziej, że opis takiego bytu byłby deterministyczny.
     Nie bacząc na to, uznałem wniosek powyższy za słuszny, ciekaw, do czego to doprowadzi. Jeśli już byt taki istnieje, to, czy można określić jego parametry i własności? Przyjmijmy roboczo, że twór taki posiada parametry plankowskie: długość i masę Plancka. Głębiej bowiem zejść nie możemy. Chodzi o to, że parametry Plancka stanowią granicę wglądu fizyki. Określić je można za pomocą stałych uniwersalnych – znanych i mierzalnych. By zejść jeszcze głębiej, musielibyśmy znać stałe uniwersalne, nie mające nic wspólnego ze zjawiskami nam znanymi. A to przecież nie jest możliwe. Taki absolutnie elementarny twór nazwałem Plankonem. Jego średnica jest długością Plancka: L = 1,6·10^-35 m, a masa, masą Plancka:
M = 0,22 ^-7 kg. Zastanawiające, że to masa niezwykle duża, nawet jak na cząstkę. Dla porównania, masa spoczynkowa elektronu wynosi 10^-31 kg.

Powyżej założyliśmy roboczo istnienie takiego tworu, ciekawi, co otrzymamy w wyniku dalszych dociekań. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz